Coraz lepsze fotomontaże NASA

Jeszcze jakieś 2-3 lata temu wśród znajomych, którzy zajmowali się grafiką komputerową, mieliśmy ciekawą rozrywkę. Wchodziliśmy w domenie NASA do repozytorium zdjęć, o których sama NASA nas zapewniała, że są to najoryginalniejsze z oryginalnych zdjęć, nie przerabiane i nie retuszowane, po prostu materiał dowodowy z serii "klękajcie narody przed amerykańskim podbojem kosmosu" i cieszyliśmy się jak dzieci. Ale niestety zabawę nam brutalnie przerwano, bo NASA to archiwum usunęło, tłumacząc, że od 2015 zaczęło te zdjęcia "poprawiać" i udostępniać na FLICKR (największą bodaj platforma hostingowa do udostępniania fotek), i że już prawie wszystko tam wpakowała. Aaa... zapomniałby powiedzieć, co było w tym zabawnego. Otóż spora część tych zdjęć to były zwykłe fotomontaże, fejki, niektóre niezwykle bezczelne :))) - wykryliśmy ich tam multum. I teraz wyobraź sobie, że z takiego Flickra, na którym są pizdyliardy słitfoci, kotków, dziubków i pejzaży, pobieram fotkę kosmosu, twi...